W warszawskiej restauracji gruzińskiej U Tato byłam jesienią i już miałam o niej nie pisać na blogu, ale pomyślałam, że o tak smacznym miejscu jednak warto! I od razu uprzedzam, że jeśli też wybierzecie się tam w trzy osoby, nie zamawiajcie tyle jedzenia, co w tym wpisie ;)
Ja wybrałam zupę "Tato" - z baranimi pulpetami i ziołami (18 zł), która była taka sobie, tłusta, ale dosyć oryginalna w smaku. Na danie główne zamówiłam charczo, czyli duszoną wołowinę w sosie z orzechów włoskich (38 zł). Była podana w niewielkim, bardzo gorącym naczyniu, z ryżem i pestkami granatu. Mięsa niestety było bardzo mało, może pięć kawałków, a sos był mało wyrazisty.
Chyba najgorzej trafiłam z zamówieniem, ale spróbowałam innych dań - np. chinkali (21 zł), czyli pierogów z mięsem i bulionem. Smakowały tak, jak trzeba. Jednak szczególnie polecam pchaliani - placek z serem i szpinakiem (24 zł). Bardzo sycący, ale mimo tego nie za ciężki. Mocno serowy, ale nieprzesolony. W menu powinna znaleźć się adnotacja, że to przystawka dla trzech, a nawet sześciu osób ;) Z kolei wśród przekąsek na zimno warto zwrócić uwagę na ispanachi, czyli gotowany szpinak z orzechami włoskimi (18 zł), widoczny na zdjęciu powyżej.
Chyba najgorzej trafiłam z zamówieniem, ale spróbowałam innych dań - np. chinkali (21 zł), czyli pierogów z mięsem i bulionem. Smakowały tak, jak trzeba. Jednak szczególnie polecam pchaliani - placek z serem i szpinakiem (24 zł). Bardzo sycący, ale mimo tego nie za ciężki. Mocno serowy, ale nieprzesolony. W menu powinna znaleźć się adnotacja, że to przystawka dla trzech, a nawet sześciu osób ;) Z kolei wśród przekąsek na zimno warto zwrócić uwagę na ispanachi, czyli gotowany szpinak z orzechami włoskimi (18 zł), widoczny na zdjęciu powyżej.
Zamówienie chaczapuri w restauracji gruzińskiej jest nieodzowne. Najbardziej znane jest adżarskie - w kształcie łódki, z serem i jajkiem (25 zł). Prawdziwa bomba kaloryczna, ale jaka smaczna! Trochę zdrowsza propozycja to tolma (30 zł), czyli gołąbki z aromatycznym farszem mięsnym w liściach winogron. Niestety nie mogę polecić sałatki gruzińskiej (18 zł; z pomidorów, ogórka, oliwek i sera), która była bardzo słona, oraz napoleonki (12 zł) - suchej i niezbyt smacznej. Nie zmienia to jednak mojej dobrej opinii o U Tato, bo większość dań była bardzo udana, a pozostałe też nie najgorsze. Duży plus to również niezła obsługa i kameralna atmosfera.
Jedzenie: 4/5
Cena/jakość: 4Obsługa: 4
Wystrój: 3,5
U Tato
ul. Mokotowska 49A, Warszawa
ul. Mokotowska 49A, Warszawa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze!