Kolejne placuszki według przepisu Yotama Ottolenghiego z książki "Plenty", tym razem porowe. Równie smaczne jak te poprzednie - z batatów. Przepadam za porami, więc tylko kwestią czasu było wypróbowanie tego przepisu (po lekkim zmodyfikowaniu). Tak jak się spodziewałam, okazały się naprawdę niezłe i świetnie komponowały się z sosem. Podobno można by było jeść je codziennie, tak słyszałam ;)
Placuszki porowe
- 2 duże pory (400g bez liści)
- 2 łyżki oleju
- szczypta chili w proszku
- 1 łyżeczka kolendry
- 1 łyżeczka kuminu
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- 1/4 łyżeczki kurkumy
- 1/3 łyżeczki soli
- 1 łyżka posiekanej pietruszki
- 1 jajko
- 50g mąki pełnoziarnistej
sos:
- 100g jogurtu greckiego
- szczypta soli
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 1 wyciśnięty ząbek czosnku
- 1/2 łyżki oliwy
1) Pory przekroić na pół, a następnie pokroić w dość cienkie plasterki.
2) Podsmażyć je na oleju przez 15 minut, dodając w razie potrzeby trochę wody.
3) Przełożyć do miski, ostudzić i wymieszać z resztą składników.
4) Rozgrzać patelnię, nakładać porcje ciasta łyżką
i smażyć po 2 minuty z każdej strony na średnim ogniu.
5) Przygotować sos i podawać z nim placuszki.
Czas przygotowania: 1/2 godziny
Liczba sztuk: 6
Kaloryczność jednej sztuki: 90 kcal (bez sosu)
gdy nie wiadomo co zrobić z porami.. świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuń