Niedawno dowiedziałam się o powstaniu restauracji prowadzonej przez dwóch Włochów, z których jeden pochodzi z Sycylii i zajmuje się przygotowaniem słodkości (dolce), a drugi, urodzony w Padwie - dań słonych (salato). Zaciekawiona, wkrótce się tam wybrałam.
Powyżej przystawki: carpaccio z tuńczyka, danie z suszonego dorsza podane z polentą oraz arancino (smażona kulka z ryżu nadziana mięsem i serem) i ciasto francuskie z serem i szynką. Wszystkie były bardzo smaczne, ale chyba najlepsze okazało się carpaccio.
Na powyższych zdjęciach możecie natomiast zobaczyć kolejno: risotto z sepią, cielęcinę w sosie z białego wina oraz spaghetti z pomidorami, kaparami i oliwkami. Ja jadłam risotto i wyjątkowo mi smakowało: ryż był odpowiednio twardy, a całość dobrze doprawiono. Wśród widocznych poniżej deserów wyróżniała się panna cotta z sosem malinowym. Warto spróbować też ptysia z kremem i czekoladą oraz cannolo.
Muszę wspomnieć też o obsłudze - kelner na pewno powinien się doszkolić (stąd 2/5 poniżej). Z kolei właściciele poprawiają trochę sytuację, bo często rozmawiają z gośćmi i im doradzają, a także przyjmują sugestie co do modyfikacji potraw i przedstawiają propozycje spoza karty. Jednocześnie trochę domagają się komplementów na temat swoich dań ;) Są one naprawdę niezłe, więc można im wybaczyć i z chęcią wrócić do tej restauracji.
Jedzenie: 4/5
Cena/jakość: 3
Obsługa: 2
Wystrój: 2,5
Dolce salato
Plac Wolności 12, Łódź
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze!