Ostatnio polubiłam wszelkiego rodzaju placki i kotleciki - można je przygotować prawie ze wszystkiego: cukinii, kaszy itd. Ja postawiłam na pyszne, pełnowartościowe placuszki z fasoli i marchewki z dodatkiem świeżej szałwii, usmażone na małej ilości oleju. Świetne! Poszczególne składniki nie są bardzo wyczuwalne, za to całość smakuje bardzo ciekawie. Do tego takie kotleciki są bardzo zdrowe i sycące, dlatego bez problemu zastępują swoje mięsne odpowiedniki.
Placuszki fasolowo-
- marchewkowe z szałwią
- 1 mała marchewka (ok. 60g)
- 1 puszka fasoli
- 1/2 drobno posiekanej szalotki
- 1 łyżka posiekanych listków szałwii
- sól, pieprz
- 25g mąki
- 1 łyżka oleju do smażenia
1) Odcedzić fasolę, zostawiając 2 łyżki płynu.
2) Rozgnieść fasolę i wymieszać z drobno startą marchwią.
3) Dodać szalotkę, szałwię, mąkę i doprawić.
4) Dokładnie wymieszać i ew. dodać trochę płynu, gdy masa będzie za sucha.
5) Rozgrzać olej na dużej nieprzywierającej patelni,
formować kotleciki i smażyć 2-3 minuty po obu stronach.
Inspiracja stąd.
Czas przygotowania: 1/2 godziny
Liczba sztuk: 10
Kaloryczność jednej sztuki: 40 kcal
Dodatek świeżej szałwi, pycha!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne na bezmięsny obiad lub jako dodatek do mięsa :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam marchewkę w kotletach :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł na dodatek świeżej szałwi, już nie pamiętam kiedy taką jadłam...
Po pierwsze przepraszam za tak długą nieobecność, miałam sporo na głowie, ale już jestem i nadrabiam zaległości.
OdpowiedzUsuńPo drugie to danie wygląda bardzo interesująco ;) nigdy nie jadłam innych placuszków jak ziemniaczane.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
W takim razie witaj z powrotem:D
UsuńBardzo apetyczne, z pewnością do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię za podanie kaloryczności jednej porcji! Aktualnie jestem na diecie i jest to SUPER udogodnienie!
OdpowiedzUsuńA na placuszki już mi cieknie ślinka :)
Cieszę się, że to Ci pomaga:) Pozdrawiam!
Usuń