Bulgogi to pochodzący z Korei sposób przygotowania mięsa, które marynuje się i grilluje. Zwykle jest to wołowina, ale wykorzystywany jest też kurczak. Tradycyjnie podaje się go w liściach sałaty z ryżem i różnymi dodatkami. Moja wersja dania przygotowana jest na patelni, co niekoniecznie zgadza się z dosłownym tłumaczeniem nazwy bulgogi "ogniste mięso", ale też jest smaczna. A nawet bardzo smaczna! Na pewno powtórzę tę potrawę, bo tak przyrządzone mięso jest świetne, słodko-pikantne i soczyste.
Kurczak bulgogi
marynata:
- 4 ząbki czosnku, posiekane
- 3 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżka oleju sezamowego
- 1 łyżka wina mirin
- 1 łyżeczka świeżo mielonego pieprzu
- 1/2 łyżeczki chili w płatkach
- 1 podwójna pierś z kurczaka
- 1 dymka
- garść kiełków fasoli mung
- 2 liście sałaty
1) Wymieszać składniki marynaty.
2) Dodać pokrojonego w cienkie plasterki kurczaka.
3) Dokładnie wymieszać i odstawić na godzinę do lodówki.
4) Podsmażyć posiekaną białą część dymki i kiełki.
5) Dodać kurczaka i usmażyć.
6) Dodać większość zielonej części dymki.
7) Podawać na liściach sałaty,
z resztą dymki, ryżem i warzywami.
Inspiracja stąd.
Czas przygotowania: 1 1/2 godziny
Liczba porcji: 2
Kaloryczność jednej porcji: 330 kcal
Niedawno od autorki bloga Zjedz ze smakiem dostałam zaproszenie do zabawy w 11 pytań, miło mi. Sama jednak chyba nie zadam pytań kolejnym osobom, bo podobnie jak Maggie nie chcę nikogo zmuszać;) Nie wszyscy przepadają za takimi zabawami. Ja zresztą też nie do końca, ale oto odpowiedzi:
1. Kawa czy herbata? Zdecydowanie herbata.
2. Pies czy kot? A może... Zdecydowanie pies;)
3. Warzywa czy owoce? Serce mówi "owoce", rozum podpowiada warzywa;D
4. Basen, rower czy jogging? Jeśli już, to rower.
5. Ulubiona roślina jadalna? Trudno wybrać ulubioną.
6. Narty czy plaża? Ani to, ani to;) No ale może plaża;)
7. Ciekawy film, który ostatnio oglądałaś. "Rozstanie"
8. Książka jaką ostatnio czytałaś/eś? Jack Kerouac "W drodze"
9. Wanna czy prysznic? Prysznic.
10. Czy segregujesz odpady? Tak, w większości.
11. Zupa czy krem? Raczej zupa.
Bardzo mi sie podoba ta marynata! Kurczak w niej przyrzadzony musi byc naprawde pyszny.
OdpowiedzUsuńto musi smakować! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowity kurczak, lubię takie mocne smaki :)
OdpowiedzUsuńpysznie podany kurczak!
OdpowiedzUsuńKurczak prezentuje się bardzo ładnie ;) lubię wschodnia kuchnię ;)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcające danie, widzę tutaj moje smaki :)
OdpowiedzUsuńjak lekko i zdrowo się prezentuje.
OdpowiedzUsuńBędę robić :) nie ma w przepisie bardzo skomplikowanych składników, więc w sam raz :).
OdpowiedzUsuńPyszny obiadek.
OdpowiedzUsuńZ chęcią spróbuje :)