Kupiłam bazylię w doniczce i postanowiłam jej nie zmarnować! Wcześniej za każdym razem wytrzymywała tylko kilka dni, ale teraz znalazłam jej lepsze miejsce i może posłuży mi do paru dań;) Miałam ochotę na risotto, a do niego bazylia również się nadaje. W zależności od tego, ile jej dodamy, danie ma inny smak. Następnym razem muszę użyć jej jeszcze więcej, bo bardzo lubię wspaniały aromat i smak bazylii. Samo risotto, jak to ono, jest bardzo kremowe i wyraziste. Polecam:)
Risotto z bazylią
- 1 mała cebula
- łyżka oliwy
- kawałek masła
- 180g ryżu Arborio
- 50ml białego wina
- wywar warzywny lub drobiowy
- 1/2 szklanki listków bazylii
- 1 ząbek czosnku
- oliwa
- kawałek masła
- ew. sól, pieprz
- kawałek sera pecorino romano
Na rozgrzanej dużej patelni podsmażyć posiekaną drobno cebulę, by zmiękła.
Wrzucić ryż i mieszać przez kilka minut.
Dolać wino i poczekać, aż alkohol odparuje.
Mieszając, stopniowo dolewać gorący wywar, za każdym razem czekając, aż się wchłonie.
Zmiksować (lub drobno posiekać) czosnek, bazylię i odrobinę oliwy.
Mieszankę dodać pod koniec gotowania.
Skończyć dodawanie bulionu, gdy ryż będzie jeszcze al dente,
a risotto będzie miało kremową konsystencję.
Dodać sól i pieprz tylko jeśli wywar nie był doprawiony.
Wmieszać kawałek masła i podawać posypane startym serem.
Czas przygotowania: 40 minut
Liczba porcji: 2
Kaloryczność jednej porcji: 390 kcal
Bardzo lubię risotto, to z bazylią zapowiada się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńwyglada pysznie <3 bazylia w moim ogrodku tez sie lekko marnuje, czas to zmienic :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie aromatyczne dania :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam risotto.
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu kupiłam wielką bazylię w dużej doniczce - wyglądała jakoś solidniej;) I faktycznie, wciąż stoi sobie na tarasie i ma się dobrze, już chyba ze trzy tygodnie (stoi obok równie wielkiego rozmarynu) - myślę, że duża doniczka = miejsce dla korzeni. W małej już nigdy nie kupię.
Pozdrawiam