Nie zdziwię nikogo, jeśli napiszę, że uwielbiam makarony;D Dlatego do dwóch opisanych przeze mnie książek Gina D'Acampo dołączyła jego kolejna publikacja: "Włoskie dania makaronowe". To z niej pochodzi przepis na to danie, które zachwyciło go podczas pobytu we włoskiej prowincji Avellino. Na mnie połączenie papryki, wędzonego łososia i cytryny również zrobiło duże wrażenie.
Linguine avellinesi
- 2 łyżki oliwy
- 1/2 pora
- 1/2 czerwonej papryki
- 100g wędzonego łososia
- 1/4 łyżeczki chili w płatkach
- 30ml białego wina
- 170g makaronu linguine
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- skórka starta z 1/2 cytryny
- ew. pieprz, sól
Rozgrzać oliwę na dużej patelni.
Smażyć pora pokrojonego w plasterki o grubości 1/2 cm
i paprykę pokrojoną w kostkę o boku 1/2 cm przez 5 minut,
mieszając od czasu do czasu.
Dodać pokrojonego w paski łososia oraz chili i podgrzewać przez minutę.
Wlać wino i gotować przez kolejną minutę.
W międzyczasie ugotować makaron, odcedzić i przełożyć z powrotem do garnka.
Dodać do niego sos z łososia i warzyw, natkę pietruszki i skórkę z cytryny.
Postawić na małym ogniu i mieszać przez 30 sekund.
Czas przygotowania: 20 minut
Liczba porcji: 2
Kaloryczność jednej porcji: 530 kcal
Wygląda smakowicie, ja też uwielbiam makarony :)
OdpowiedzUsuńGino jest boski, a makarony jeszcze lepsze :)
OdpowiedzUsuńChętnie przejrzałabym tę książkę, makaron wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńNiby proste danie, ale jednak ma swój urok i potrafi wciągnąć;)
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam makarony ;) Twoje danie świetnie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
również jestem fanką makaronów. mogłabym jeść codziennie.
OdpowiedzUsuńNie znam chyba osoby która nie lubiłaby makaronów! To proste danie można przemienić w prawdziwie królewskie dnie w zależności od dodatków.
OdpowiedzUsuńTwój pięknie wygląda :)
Ja te÷ bardzo lubię makarony wszelakiej maści. Też mam moją makaronową biblię!
OdpowiedzUsuń