Przepis, który od lat z powodzeniem wykorzystuje moja Babcia. Taki jabłecznik jest znany, ale na pewno nie przez wszystkich, dlatego pomyślałam, że też go zrobię i przedstawię na blogu, zwłaszcza że ta wersja jest sprawdzona i zawsze wychodzi. Bardzo lubię orzechową kruszonkę na nim, masa jabłkowa też jest pyszna, przypomina trochę galaretkę, a całość świetnie się komponuje. Lubię piec nowe, nietypowe ciasta, ale czasem dobrze jest wrócić do sprawdzonych, rodzinnych przepisów, szczególnie gdy efekt jest tak dobry.
Jabłecznik z orzechową kruszonką
- 200g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 80g cukru
- 80g masła
- 1 jajko
Masa jabłkowa*:
- 3 twardsze jabłka, najlepiej renety
- szklanka wody
- 3 łyżki cukru (do smaku)
- sok z 1/2 cytryny
- 1 opakowanie budyniu bez cukru (np. śmietankowego)
Kruszonka:
- 100g mąki
- 100g cukru
- 100g masła
- 100g posiekanych orzechów włoskich
Zmieszać mąkę, proszek do pieczenia i cukier.
Dodać pokrojone w kostkę masło i wbić jajko, szybko wyrobić ciasto.
Zawinięte w folię schować do lodówki na 30 minut.
Po tym czasie rozwałkować i wyłożyć spód i boki nasmarowanej i posypanej bułką tartą
tortownicy o średnicy 26cm lub prostokątnej formy o zbliżonych rozmiarach (jak u mnie).
Ponakłuwać widelcem i schować jeszcze na chwilę do lodówki.
W międzyczasie przygotować masę jabłkową: jabłka pokroić w grubą kostkę.
Zagotować w szklance wody z cukrem do momentu zeszklenia.
Odcedzić, a powstały syrop dopełnić wodą do 1/2 litra i wymieszać z proszkiem
budyniowym i zagotować, mieszając.
Wrzucić jabłka, wymieszać i ostudzić.
Przygotować kruszonkę: zmieszać mąkę i cukier, dodać masło i wyrobić kruszonkę.
Na koniec dodać do niej orzechy.
Wyłożyć masę jabłkową na przygotowany spód i posypać kruszonką.
Piec w temperaturze 175 st. C przez ok. 45 minut.
*Można wykorzystać też 1 słoik 720ml wiśni, latem zasypanych cukrem, 1 budyń i ok. 2 łyżki cukru. Ta wersja też jest pyszna.
Czas przygotowania: 1 1/2 godziny
Liczba porcji: 20
Kaloryczność jednej porcji: 225 kcal
Z orzechową kruszonką jest świetna :D I kcal wcale nie tak dużo :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasta z owocami - a babcine są najlepsze - smacznego:)
OdpowiedzUsuńlubie takie i zjadlabym ze smakiem:)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak pyszny jabłecznik.
OdpowiedzUsuńjak tak patrzę na te ciacha na blogach to tak bardzo chcę rzucić moją dietę!
OdpowiedzUsuńnie ma nic gorszego, niż prowadzenie kulinarnego bloga i byciem na diecie;<
pięknie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale :) dawno nie jadłam jabłecznika...
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Super pomysł z orzechową górą :)
OdpowiedzUsuńŁadniutki ten jabłecznik, to jest jedno z niewielu ciast, które mogę jeść cały czas :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpyszny, kawałek poproszę :)
OdpowiedzUsuńSzarlotki uwielbiam, ale ta orzechowa kruszonka to dopiero perełka :)
OdpowiedzUsuńAle apetyczna szarlotka. Pomysłowa kruszonka:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, że nie wszyscy będą znali przepis na taki jabłecznik. Ja nie znałam :). Babcine i mamine przepisy są najlepsze! Zapisuję :)
OdpowiedzUsuńObłędny! :)
OdpowiedzUsuńWygląda idealnie!
OdpowiedzUsuńPrzepisy babci zawsze są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda
właśnie orzechowa kruszona zagości na jakimś moim kruchym ciachu!
OdpowiedzUsuńKasia