Już jakiś czas przymierzałam się do przygotowania tej zupy. W końcu do tego doszło, choć byłam sceptyczna co do niej. Wydawało mi się, że musi smakować dość... oryginalnie, niekoniecznie dobrze. Ale się myliłam, ten ciekawy smak odpowiadał wszystkim, kwaśno- ostre połączenie okazało się bardzo udane. Grecy wiedzą, co robią. Przynajmniej w kuchni;)
Grecka zupa cytrynowa
- 650ml rosołu
- 70g makaronu w kształcie ryżu (u mnie zamiast niego rosmarino;))
- 1 jajko
- sok z 1 cytryny
- łyżka zimnej wody
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- szczypta soli
- kilka plasterków cytryny do dekoracji
Wywar wlać do garnka i ugotować w nim makaron.
Jajko ubić trzepaczką, wlać do niego sok z cytryny i wodę.
Wciąż ubijając, stopniowo wlać do masy jajecznej kilka łyżek gorącego wywaru.
Zdjąć garnek z ognia i wlać do niego masę jajeczną, cały czas mieszając.
Doprawić zupę i udekorować plasterkami cytryny.
Przepis znalazłam w "Kuchni greckiej" Biblioteczki Poradnika Domowego i trochę zmodyfikowałam.
Czas przygotowania: 20 minut
Liczba porcji: 2
Kaloryczność jednej porcji: 220 kcal
robiłam, bardzo smaczna zupka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis. Będę musiła spróbować ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja, jak dla mnie dość odważna ale po takich zachętach może się skusze :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTakiej zupy nigdy nie jadłam. Wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńPrzygotowanie zupy to dla mnie nadal wielka tajemnica. Twoja wygląda bardzo zachęcająco, więc może przyszedł czas prób :)
OdpowiedzUsuń