Muffinki serowo- ziołowe
- 150g mąki pszennej
- 150g mąki kukurydzianej
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku
- łyżeczka suszonych ziół prowansalskich
- 150g twardego, ostrego żółtego sera
- 300ml maślanki
- 1 jajko
- 4 łyżki miękkiego masła
Wymieszać oba rodzaje mąki, sól, proszek do pieczenia,
paprykę, zioła; dodać starty ser.
paprykę, zioła; dodać starty ser.
Maślankę połączyć z jajkiem i miękkim masłem.
Dodać ją do suchych składników.
Dodać ją do suchych składników.
Foremkę na 12 muffinek posmarować masłem
lub wyłożyć papilotkami i wypełnić ciastem.
lub wyłożyć papilotkami i wypełnić ciastem.
Piec 25 minut w temperaturze 180 st. C, pod koniec
włączając termoobieg, by babeczki się przyrumieniły.
włączając termoobieg, by babeczki się przyrumieniły.
Powinno się je dość szybko zjeść, robią się czerstwe
(ale można je reanimować w piekarniku),
co nie jest problemem- wciągają;)
(ale można je reanimować w piekarniku),
co nie jest problemem- wciągają;)
Przepis znalazłam w miesięczniku "Bistro", nr 3/maj 2011, ale wydłużyłam czas pieczenia.
Myślę, że następnym razem warto by zwiększyć ilość przypraw.
Myślę, że następnym razem warto by zwiększyć ilość przypraw.
Czas przygotowania: 40 minut
Liczba sztuk: 12
Kaloryczność jednej sztuki: 175 kcal
Nie robiłam jeszcze muffinek na słono,zawsze tylko słodkie. Twoje wyglądają na pyszne, warto spróbować!
OdpowiedzUsuńRaz zrobiła muffiny cebulowe i byłam bardzo zadowlona. Zupełnie zapomniałam o słonych muffinach, a szkoda, bo to naprawdę świetny pomysł. Serowo-ziołowe bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńW sam raz na konkretne śniadanie. Albo jeszcze lepiej, na niedzielny brunch. Po takich muffinkach nie straszne żadne wyzwanie!
OdpowiedzUsuńbrzmi fantastycznie jako przegryzka między słodkościami:) pozdrawiam, wesoły świąt
OdpowiedzUsuń