czwartek, 29 września 2011
Marokańska ciecierzyca z warzywami w picie
Od dawna bardzo chciałabym odwiedzić Maroko. To kraj o ciekawej kulturze i historii, ale także kuchni, która łączy w sobie różne smaki. Dlatego chciałam chociaż trochę się do niej zbliżyć, przygotowując to danie. Oczywiście nie pochodzi ono z niej bezpośrednio, jest to jedynie moja wariacja na jej temat:) Na pewno niepozbawiona nieścisłości. Ale ważne, że taka smaczna!
Ciecierzyca z warzywami w picie
- cebula
- 1 łodyga selera naciowego
- mała czerwona papryka
- zielona ostra papryczka
- 2 ząbki czosnku
- 2 pomidory
- 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- sól według uznania
- puszka ciecierzycy
- natka pietruszki
- 2 chlebki pita
Na patelni zeszklić posiekaną cebulę, dodać selera pokrojonego na małe kawałki i papryki pokrojone w paski.
Dodać starty czosnek i przyprawy, dusić do miękkości, pod koniec dodając pokrojone w kostkę pomidory.
W międzyczasie podgrzać chlebki (ja zrobiłam to na drugiej patelni).
Dorzucić odsączoną ciecierzycę i część natki i podgrzać całość.
Napełnić chlebki pita -oczywiście wszystko się nie zmieściło;), a pita trochę się naderwała, ale trudno.
Posypać resztą pietruszki.
Czas przygotowania: pół godziny
Liczba porcji: 2
kaloryczność jednej porcji: 380 kcal
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo apetycznie wygląda to danie. Z chęcią spróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jedzonko;)
OdpowiedzUsuńnie mogę przekonac się do ciecierzycy, ale Twoje danie wygląda super! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciecierzycę... mmm...
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką ciecierzycę w picie! I ostatnio często ją jadam, bo od niedawna mam współlokatora z Maroko właśnie :)
OdpowiedzUsuńOjej, ojej! Uwielbiam ciecierzycę! Muszę koniecznie wypróbować ją w takiej wersji!! Super :)
OdpowiedzUsuńmmm apetyczne jedzonko, dla mnie idealne bo uwielbiam ciecierzyce.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, abyś jak najszybciej odwiedziła Maroko, ja wprawdzie tam nie byłam, ale miałam okazję poznać osoby z tego kraju. Bardzo interesujące. A jedzonko pysznie wygląda, aż chciałoby się chrupnąć :-)
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale! kolendrę pominę, ale przepis muszę wypróbować! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń